No tak napisałam pierwszy wpis…. i kilka dni nosiłam się z publikacją go bo CO DALEJ? Otacza mnie tyle rzeczy że nie wiem od czego zacząć… siedzę w nocy, słucham dobrej muzyki… No właśnie muzyka! Przez kilka lat uczyłam się gry na instrumentach itp. jednak nie dawało mi to takiej radości jak spontaniczne akcje.. Dzięki jednemu ludkowi z mojej przeszłości miałam okazję pomiksować drum’n’bass (słysząc tą muzykę pierwszy raz w życiu!) ktoś powie: TO SZALEŃSTWO! To prawda ale porwała mnie ta muzyka i zdobyła. Dlaczego muzyka jest ważna w życiu? Ona odzwierciedla nasz stan emocjonalny, emocje które nami targają ale i bardzo często je wywołuje. W moim przypadku muzyka odzwierciedla nastrój, jestem smutna słucham kawałków o miłości (często popowych), jestem wesoła więc z głośników płynie bardzo energetyczna muzyka np. rock, z melancholii wynika drum’n’bass lub muzyka klasyczna a czasami coś co ciężko mi zdefiniować.
Zastanawiało was kiedyś ile muzyki Was otacza? Co to właściwie jest muzyka? Mądre definicje mówią o ..strukturze organizacji dźwięków” i w zasadzie wyrzućcie je do kosza. Muzyka to po prostu dźwięki które tworzą spójną całość, idąc tym tropem muzyką może być wszystko co nas otacza, rytmiczne bębnienie kropel deszczu o parapet połączone z dźwiękiem zalewanej kawy…. Czekam na jakiegoś awanturnika który mi powie że zalewana kawa nie wydaje dźwięku! Wszystko go wydaje, zatrzymajcie się na chwilę i posłuchajcie tego co Was otacza, znajdźcie dźwięki które Was koją wtedy świat będzie przyjemniejszy. Przyjemnym domowym dźwiękiem dla mnie jest właśnie dźwięk zalewanej herbaty czy kawy, perlisty deszczyk o poranku, na wakacjach lubię dźwięk fal uderzających o nabrzeże a w pracy wszelkie dźwięki darcia i niszczenia papieru. Dźwięki nie tylko nas ostrzegają jak klaksony ale i przywodzą na myśl miłe wspomnienia jak deszczyk o poranku w moim przypadku.
Idąc za tematem charakteru i nastroju związanego z muzyką znalazłam w internecie stwierdzenie że ekstrawertycy słuchają jazzu, bluesa i soulu a klasyki introwertycy itd. nie do końca się z tym zgodzę… nawyki muzyczne często wynikają po prostu z tego co słyszeliśmy jako dzieci, z tego w jakim towarzystwie się obracamy albo z poczucia rytmu. Muzykę wybiera się bardzo intuicyjnie i podświadomie, ciężkie lub niemożliwe wręcz jest nauczenie się słuchania konkretnego gatunku lub przestanie słuchania czegoś. Muzyka jest jak żywioł! Pociąga i kusi, nakłania do pewnych zachowań i je wspiera o i tu z pewnym stereotypem się zgodzę.. pewne rodzaje muzyki mogą wspierać pewne zachowania ale i to nie jest pewne, psycholodzy (psychologowie?) nadal nie do końca rozwiązali wszystkie zagadki związane z muzyką i jej wyborem. Podążajcie więc za swoim gustem jednocześnie nie zagłuszając świata zewnętrznego…bo przecież śpiewy ptaków to muzyka natury…. BUZIA!
P.S.
Jeżeli chcecie poczytać o charakterach związanych z muzyką zapraszam tu:
http://lekturaobowiazkowa.pl/nie-na-temat/czy-muzyka-oddaje-charakter-czlowieka/